W centrum Szczytna niemal co krok można natknąć się na opustoszałe lokale opatrzone kartkami z napisami „do wynajęcia” lub „sprzedam”. Tendencja ta nasiliła się jeszcze po otwarciu nowego pasażu handlowego przy ul. Chrobrego. Czy to oznaka gospodarczej stagnacji, w której pogrążone jest miasto, czy też ogólny trend mogący wymusić na właścicielach obniżkę czynszów? Zdania na ten temat są podzielone.

Wymierające centrumWYMARŁA ULICA
Wystarczy krótki spacer po centrum Szczytna, by zauważyć wiele pustych lokali handlowo – usługowych. Najbardziej ponure wrażenie sprawia ul. 1 Maja. Jeszcze kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu tętniła ona życiem. Obecnie niemal na co drugim sklepie wisi kartka z napisem „do wynajęcia” lub „sprzedam”. Tylko na końcowym jej odcinku w kierunku ul. Leyka sytuacja wygląda inaczej. W ostatnim czasie powstało tu kilka nowych punktów handlowych, gdzie prowadzona jest działalność. Na stare lokale chętnych jednak brak.
Pustki w centrum Szczytna powiększyły się wraz z otwarciem pod koniec czerwca pasażu handlowego przy ul. Chrobrego. Kilka sieciowych sklepów mieszczących się wcześniej m.in. przy ul. Polskiej, przeniosło się właśnie tam. Lokale przez nie zajmowane, tak jak ten w dawnym Polmozbycie, do dziś nie znalazły najemców. Niektóre, jak np. po sklepie obuwniczym, świecą pustkami już od wielu miesięcy.
ZAWOJOWAŁY NAS DUŻE SIECI
Problem z wynajęciem swoich powierzchni na ul. Narońskiego ma Spółdzielnia Mieszkaniowa „Odrodzenie”. Wcześniej, przez długie lata, były one zajmowane przez PKO, ale bank jakiś czas temu przeprowadził się do jednej z nowo wybudowanych kamienic na pl. Juranda. Spółdzielni udało się do tej pory wydzierżawić jedynie część dolnej kondygnacji. Obecnie znajduje się tam sklep z używaną odzieżą, jeden z wielu w mieście. Góra budynku przy ul. Narońskiego, o powierzchni znacznie przekraczającej 100 m2 wciąż jest pusta, podobnie jak zaplecze na dole. – Zainteresowania wynajmem praktycznie nie ma – przyznaje zastępca prezesa SM „Odrodzenie” Elżbieta Pietras – Sokołowska. Jej zdaniem byłoby to idealne miejsce na prowadzenie specjalistycznej przychodni lekarskiej. – Małe sklepy się wykruszają, duże sieci zawojowały Szczytno – mówi wiceprezes, w tym upatrując przyczyn słabego zainteresowania lokalami w centrum.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.