Samotne matki i ojców czeka batalia w sądzie, zanim będą mogli ubiegać się o finansową pomoc państwa. Zmieniają się bowiem zasady przyznawania wsparcia z tytułu samotnego wychowywania dziecka.

Szybko do sądu

Od 1 września, aby otrzymać z ośrodka pomocy społecznej świadczenie, które przyjmie nazwę zaliczki alimentacyjnej, trzeba mieć sądowe postanowienie o przyznaniu alimentów. Osoby, które dzisiaj wystąpią do sądu, postanowienie otrzymają najwcześniej za 2-3 miesiące, a pieniądze dopiero w przyszłym roku. Czasu jest niewiele, dlatego warto się pospieszyć.

Bat na nieuczciwych

Pani Dorota spod Szczytna samotnie wychowuje troje dzieci. Nie ma zasądzonych alimentów, ale były mąż dobrowolnie daje jej pieniądze na utrzymanie dzieci. Mimo tego w ośrodku pomocy społecznej zadeklarowała się jako samotna matka i dostaje w sumie 780 zł.

- Od września takich sytuacji nie będzie - mówi Barbara Pohulajewska, kierownik sekcji świadczeń rodzinnych w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Szczytnie.

- Nowa ustawa ma zmobilizować samotnych rodziców do ubiegania się o alimenty. Słusznie, bowiem pierwszymi osobami, które są zobowiązane łożyć na utrzymanie dziecka, są właśnie rodzice. Wreszcie należy to wyegzekwować, a dopiero potem korzystać z pomocy państwa lub gminy.

Musi orzec sąd

Po zmianie przepisów pieniądze nadal będą przysługiwać tylko tym samotnym rodzicom, którzy osiągają najniższy dochód i są uprawnieni do pobierania zasiłku rodzinnego. Dodatek z tytułu samotnego wychowywania dziecka otrzyma jedynie osoba, która z przyczyn obiektywnych nie ma zasądzonych alimentów od drugiego rodzica (w sytuacji, gdy on nie żyje lub jest nieznany). Pozostałym samotnym rodzicom będzie przysługiwać tak zwana zaliczka alimentacyjna, ale dopiero wówczas, gdy okażą sądowe orzeczenie o przyznaniu alimentów. Kolejny warunek, to zaświadczenie komornika o niemożności ściągnięcia całości lub części tej kwoty od przynajmniej trzech miesięcy.

- Jeśli klient nie przedstawi takiego dokumentu, nie otrzyma zaliczki ani nawet zasiłku rodzinnego - dodaje Barbara Pohulajewska.

170 zł do lamusa

Zmienia się także wysokość świadczenia. Zaliczka może maksymalnie wynosić 170 zł na dziecko. Jeśli alimenty będą przyznane w wysokości 100 zł, rodzic otrzyma z ośrodka pomocy społecznej tylko tę kwotę. Jeśli natomiast sąd przyzna mu 350 zł, a zobowiązana osoba będzie płacić tylko po 50 zł, zaliczka nie wyrówna całej kwoty, lecz wyniesie 120 zł - a więc różnicę między maksymalną kwotą zaliczki, a faktycznie płaconymi alimentami.

Zyskają natomiast samotni rodzice żyjący w krańcowo trudnej sytuacji materialnej. Jeśli dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 291,50 zł, zaliczka może wynieść do 300 zł na dziecko lub po 250 zł (gdy w rodzinie jest troje lub więcej uprawnionych dzieci). Jednak i w tej sytuacji przyznana kwota nie będzie wyższa niż zasądzone alimenty.

Marta Krzyżanowska

Hanna Bojarska, kierownik MOPS w Szczytnie:

- Nowa ustawa, która będzie obowiązywać od 1 września sprawi, że część samotnych rodziców faktycznie straci dotychczas pobierane świadczenia. Zdarzały się bowiem nadużycia. Teraz tego nie będzie. Dlatego zmiana, choć restrykcyjna, jest bardziej sprawiedliwa w odczuciu społecznym. Natomiast osoby uprawnione, które do tego czasu nie zdążą uzyskać wymaganych dokumentów, nie zostaną bez pomocy. Do czasu załatwienia formalności zaoferujemy im inne formy wsparcia: posiłek dla potrzebujących lub zasiłki okresowe czy celowe. Postaramy się, by dzieci nie odczuły zmiany przepisów.


Jeśli rodzic w sierpniu uzyska sądowe postanowienie o przyznaniu alimentów i wniesie sprawę do komornika, będzie musiał poczekać 3 miesiące. Gdy okaże się, że przez ten okres alimenty były nieściągalne, dopiero wówczas będzie mógł wystąpić z wnioskiem o zaliczkę alimentacyjną. Oznacza to, że pieniądze otrzyma najwcześniej w grudniu lub styczniu przyszłego roku.


Obecnie w MOPS w Szczytnie prawie 700 osób pobiera dodatek z tytułu samotnego wychowywania dziecka, co miesięcznie kosztuje prawie 185 tys. zł. Co miesiąc do ośrodka zgłasza się około 50 nowych samotnych rodziców.


Sędzia Leszek Bil, wiceprezes Sądu Rejonowego w Szczytnie:

- W związku z nowymi przepisami coraz więcej osób składa pozwy o przyznanie alimentów. Wcześniej miesięcznie wpływało średnio po 20 wniosków. Natomiast w czerwcu przyjęliśmy 31 pozwów, a w lipcu - już 41. Teraz trwa sezon urlopowy, więc na termin pierwszej rozprawy trzeba będzie poczekać około 1,5 miesiąca.

2005.08.03