W Pasymiu spłonął magazyn należący do zakładu produkującego opakowania foliowe. Akcję gaśniczą trwającą kilkanaście godzin utrudniała wysoka temperatura i opary. Strażakom udało się uratować sąsiednie obiekty.

Magazyn poszedł z dymem

Pożar w zakładzie „Polipak” przy ul. Olsztyńskiej w Pasymiu wybuchł przed godz. 21.00 w poniedziałek 24 sierpnia. Palił się magazyn, w którym składowane były m.in. gotowe wyroby. W chwili przybycia straży pożarnej, pożar był już w zaawansowanej fazie. Działania straży skoncentrowały się na niedopuszczeniu do jego rozprzestrzenienia na sąsiednie obiekty biurowe oraz hale produkcyjne, a także znajdujący się w pobliżu tartak. Akcja gaśnicza z udziałem strażaków ze Szczytna oraz jednostek OSP trwała całą noc. Dogaszanie pożaru prowadzono jeszcze we wtorek w godzinach przedpołudniowych. - Strażakom należą się słowa podziękowania za to, że nie dopuścili do rozprzestrzeniania się ognia – podkreśla burmistrz Pasymia Cezary Łachmański, który w nocy był na miejscu zdarzenia.

Zakład zatrudnia ok. 50 osób z Pasymia, Szczytna i Olsztyna. Zajmuje się recyklingiem oraz produkcją foliowych worków na śmieci. Niestety, do chwili zamknięcia tego wydania gazety, nie udało nam się porozmawiać z właścicielami. Przyczyny pożaru na razie nie są znane.

(ew)