Pochodząca ze Szczytna Karolina Antosiak, znana w świecie mody jako Karla, wspina się po kolejnych szczeblach międzynarodowej kariery. Ma za sobą współpracę z wybitnymi fotografami i najsłynniejszymi domami mody, jak Dior, Givenchy, Louis Vuitton, Paco Rabanne i Sonia Rykiel.

Karolina podbija Europę

OD NAWIGATORA DO MODELKI

22-letnia Karolina Antosiak pochodzi ze Szczytna. Podczas jej niedawnego krótkiego pobytu w kraju udało nam się skontaktować z wziętą modelką i przez chwilę porozmawiać. W naszym mieście Karolina mieszkała wraz z rodziną do czasu ukończenia nauki w Zespole Szkół nr 2 w klasie o profilu matematyczno-informatycznym Linux.

Na okres studiów, i tu uwaga, na Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, Karolina przeniosła się do Gdańska. Chciała zostać nawigatorką, choć niekoniecznie na okręcie wojennym. Marzyły się jej rejsy statkami pasażerskimi. O karierze modelki nawet wtedy nie myślała, nie do końca zdając sobie sprawę z własnej urody i wdzięku. Jak sama mówi, dość często zaczepiano ją na ulicy i wciskano wizytówki, oferując udział w castingach. To jednak ją nie interesowało. Zamiast biegać na spotkania z fotografami, wolała poświęcać czas na naukę, czytanie książek i sport, głównie bieganie. Jeszcze na pierwszym roku studiów na AMW, ot tak z ciekawości, wzięła udział w castingu do pokazów mody. Wpadła wówczas w oko Malwinie Smętek, szefowej agencji modelek MALVA MODELS, która zaproponowała jej stałą współpracę. Także tym razem Karolina nie miała zamiaru potraktować tej oferty poważnie. Jednak za namową najbliższych, a głównie mamy, rozpoczęła pracę w agencji. Wiązało się to z porzuceniem studiów, ale też z wielką przygodą, z mozolnym wspinaniem się po szczeblach kariery w elitarnym świecie mody.

CAŁODOBOWE SESJE i ŻYCIE NA WALIZKACH

Karolina pracowała już z fotografami europejskiej sławy, m. in. Mario Testino oraz słynnymi domami mody: Dior, Louis Vuitton, Paco Rabanne, Givenchy, Sonia Rykiel czy Acne.

Początki nie należały jednak do łatwych, bo momentami (także obecnie) trzeba było pracować 24 godziny na dobę.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.