Z nastaniem nowego roku szkolnego niemiła niespodzianka spotkała najmłodszych uczniów Szkoły Podstawowej w Świętajnie. Zamiast spożywać posiłki na miejscu, muszą przemieszczać się w tym celu do innych obiektów – gimnazjum i GOK-u.

Dlaczego nie zrobiono tego w wakacje?

POSIŁKI U SĄSIADÓW

Wakacje to najlepszy okres do przeprowadzania remontów i modernizacji w obiektach szkolnych. Taki też termin zaplanowano na modernizację bloku żywieniowego w budynku Szkoły Podstawowej w Świętajnie. Z planów nic jednak nie wyszło. Prace mają potrwać tam do końca pierwszego semestru rozpoczętego właśnie roku szkolnego. Do tego czasu dzieci ze starszych klas IV-VI będą spożywać obiady w swojej świetlicy, a najmłodsi z klas I-III w... Gminnym Ośrodku Kultury.

Sytuacja ta niepokoi nie tylko rodziców, ale i radnych. - Dlaczego robót nie wykonano w wakacje, a przetarg zorganizowano dopiero w lipcu? – dziwił się radny Jerzy Gąska podczas wspólnego posiedzenia komisji Rady Gminy.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.