Uczestnicy Środowiskowego Domu Samopomocy w Jedwabnie nie zgodzili się na propozycję wojewody, by jeździć na zajęcia do placówek znajdujących się w ościennych gminach. Od blisko tygodnia w ŚDS nie odbywają się zajęcia. To skutek wstrzymania dotacji na jego prowadzenie stowarzyszeniu Helper. Taka sytuacja może potrwać do końca miesiąca.

Co dalej ze środowiskowym domem?
Tomasz Kaczmarek nie jest już prezesem stowarzyszenia Helper. Swoją rezygnację tłumaczy „zacietrzewieniem politycznym” wojewody Artura Chojeckiego

ODRZUCILI PROPOZYCJĘ WOJEWODY

Decyzję o wstrzymaniu dotacji stowarzyszeniu Helper prowadzącemu Środowiskowy Dom Samopomocy w Jedwabnie wojewoda podjął w piątek 29 grudnia. Władze gminy otrzymały ją dopiero we wtorek 2 stycznia. Na tej podstawie rozwiązały ze stowarzyszeniem umowę na prowadzenie placówki ze skutkiem natychmiastowym. Od minionego piątku do domu nie są już dowożeni podopieczni.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.